Jestem pewna, że nasze wspomnienia wciąż są żywe, dalej jeszcze oddychają tym samym tlenem, co wtedy. Nic jeszcze się nie zakończyło, nic jeszcze nie zgasło, nadzieja nieustannie sobie z nas kpi. Doszukuję się sensu, ale zaraz potem rezygnuję. Wszystko to znak zapytania, a Ty? Ty zostawiłeś mi wiernego kumpla o imieniu Czas, abym naiwnie go odmierzała i żebym w jego objęciach nie czuła się tak bardzo samotna.
|