Istnieje taki rodzaj smutku, że nie można go wyrazić żadnym słowem ani czynem. Kiedy brakuje łez, a myśli krążą tylko wokół jednej sprawy. Kiedy strasznie brakuje czegoś, czego nigdy nie poznaliśmy. Koc nie daje ciepła, herbata nie ma smaku, a za oknem mimo pięknej jesieni widzimy szarą mgłę... To właśnie wtedy rodzą się chore myśli. To właśnie wtedy planujemy samobójstwa i pijemy do lustra. To właśnie wtedy pomóc może tylko osoba, która tenże smutek wywołała. Ciepłe dłonie. Troskliwy wzrok. Czułe słowa i miłość. Uczucie tak zapomniane i zaniedbywane w dzisiejszym świecie...
|