Jej ulubionym ciuchem był szary , rozciągnięty sweter. Nie różowa bluzeczka z dekoltem. Wolała mieć prawdziwych przyjaciół, niż drogi tusz do rzęs. Chciała byś szczęśliwa, nie piękna. Jej ciemne włosy były związane w kok, nie pofarbowane utlenione i postrzępiona kłaki którymi jarają się napaleni faceci.
Była taka, i była szczęśliwa. Mając nadwagę i lekko krzywe nóżki, była kimś a nie kurwą, kurwo.
|