Nie potrzebujesz mnie już... Nie mów tak, proszę. Chcesz mi powiedzieć, że mnie nienawidzisz? Okłamujesz sam siebie. Wyryliśmy nasze imiona na tym stoliku, a teraz spalasz te wszystkie wspomnienia i cała przeszłość. Boże, moje błądzące serce żyje w strachu. Samotna, leżąc w ciemnym pokoju myślę o tobie, wspominam cię, jak żałosny malarz. Moim jedynym arcydziełem jest nasza tragiczna miłość. Moje serce to wystawa sztuki wypełniona tobą bez ciebie . / Chamomilka
|