"Nawet u ludzi dojrzałych miłość jest uczuciem pozbawionym jakiejkolwiek logiki przyczynowej. Można kogoś znać od dawna, aż nagle przychodzi chwila, niczym nie różniąca się od wielu pozostałych, na przykład w odpowiedzi na pytanie ktoś podnosi brwi i patrzy na ciebie z uśmiechem i to wystarcza, padasz raniony strzałą. Od tej chwili już nie jesteś panem siebie, wszedłeś na ruchome schody, i chociaż stoisz, one niosą cię w określonym kierunku."
|