A gdy jestem zła, smutna lub mam doła siadam w pokoju i zapuszczam rap. Nic innego nie koi tak moich poszarpanych nerwów. Potem biorę kartkę, długopis i przelewam moje uczucia na papier. Ponoć całkiem dobrze mi idzie. To chyba znaczy, że zbyt mocno cierpię. / bladynnas
|