Nie. Nie mam zamiaru mówić Ci kim jestem. Czy żeby wejść do rzeki, potrzeba Ci wiedzy, skąd i dokąd ona płynie?
Zanurzasz się łagodnie w przyjemnie chłodnych,atramentowych wodach, nie zastanawiając się, gdzie bije źródło.
Niech tak samo będzie ze mną.
Zanurzasz się we mnie jak w wodzie czekającej,ciemnej,
na której czarnym dnie stygną strącone pogańskie gwiazdy.
Pomyśl o mnie jak o ptaku,którego nazwy nie znasz,a którego lot Cię zachwyca.
Jak o drzewie, w którego kojącym cieniu siadasz bardzo upalnego dnia.
Nie musisz znać imienia drzewa, by jego cień dał Ci schronienie przed słońcem.
Pomyśl o mnie jak o wietrze..
|