miałam się uczyć , dzielnie z uśmiechem chodziłam więc do szkoły , nie chciałam zauważać płci przeciwnej, tak i też jej nie zauważałam.. do czasu. Pewnego niespodziewanego dnia , niespodziewanie w tłumie zaczęłam dostrzegać Jego. Z dnia na dzień , coś się we mnie zmieniało . Na korytarzu szukam już jedynie Jego wzroku , byle okazji do rozmowy , byle pretekstu by znaleźć się obok Niego, lekcje przeznaczyłam na myśli o Nim. Owszem , chodzę dalej do szkoły z uśmiechem , ale już zapomniałam po co tak naprawdę tam chodzę. I tak wyszło mi te moje 'uczenie się'.
|