zyje sobie na takiej sinusoidzie. smiech za chwile placz . ale trudno. moze ja tak musze ? nie wiem. wiem ze poraz kolejny stąpam tą samą drogą i wiem co zawsze było na jej koncu ale w glebi siebie wierze (chce wierzyc) ze koniec bedzie inny, droga skreci, nie bedzie miala konca tam gdzie zawsze. NIE BEDZIE MIALA KONCA NIGDY
|