cz. 1 Był sobotni wieczór, siedzieliśmy z cała ekipą na mostku. Kumpel miał go odwieżć na chate, ale potem poprosił mnie zgodziłam się w końcu czemu nie, to przecież nie tak daleko. Gdy wsiadalismy na skuter mówił, żebym pojechała pod sql , niewiedziałam czemu, ale pomyślałam że może ktoś tam przyjechał, więc pojechaliśmy. Okazało się , że nikogo tam nie ma, byliśmy sami.. Mówił, że chce buziaka , jednak ja za bardzo nie reagowałam, taak podobał mi się od dawna , byłam w nim zakochana i żałowałam że kiedyś zmarnowalam szansę bycia z nim . Lekko odsunął szybkę w kasu, zapytał czemu nie chcę ? - Niewiedziałam co powiedzieć, od tak dawna tego pragnęłam , zrzuciłam kask , on lekko musnął moje usta i zaczęliśmy sie całować , było fajnie . / anna789
|