każdego wieczora czekała, by było kolejne jutro. kolejny wieczór. wieczór, kiedy była blisko niego, cieszyła się każdą sekundą spędzoną tak blisko niego. było jej tylko źle, gdy nadchodził czas rozłąki. wtedy miała ochotę się rozpłakać jak małe dziecko i wtulić się w jego ramiona. jeszcze raz pocałować jego usta.
|