Poznałam kilku mężczyzn, którzy uważali mnie za ideał. Poznałam kilka kobiet, które zazdrościły mi wszystkiego. Poznałam ludzi którzy byli mną zachwyceni i takich, którzy uważali mnie za tak doskonałą że nawet nie wypadało im ze mną rozmawiać. Poznałam także grupę ludzi których określa się "przyjaciółmi". Wielu osobom wydawało się, że jestem bez skazy - diament, czysta jak łza. Ale nigdy nikt nie zastanawiał się dlaczego jestem sama. Patrzyli na mnie i nikt nie dostrzegł gigantycznej blizny na sercu. Patrzyli... nie wpatrywali się, patrzyli, a nie widzieli. Nikt nigdy nie poznał mnie tak naprawdę...
|