"Kocham go ! kocham, kocham, kocham ! Kocham go jak nikogo innego !" krzyczała bez przerwy. Jednakże ciągle zadawała sobie pytanie, dlaczego jest na tyle słaba, żeby wykrzyczeć to jemu. Mimo, że nie wierzyła w Boga, modliła się. W każdy wieczór i zawsze rano. Modliła się o siłę, której tak bardzo potrzebowała.
|