- Jak możesz zarzucać mi że cię nie kochałam ? Przez cały rok naszego związku,to ja najbardziej starałam się za nas obojga .Gdzie byłeś kiedy cię potrzebowałam ?! Z kolegami na imprezach ,nawet nie myślałeś żeby wysłać mi głupiego smsa, tymczasem ja martwiłam się ,nie spałam całymi nocami bo nie wiedziałam czy nie upiłeś się do nieprzytomności . Moje problemy były zwalczane przez twoje , ja byłam nimi obciążana ,ja je wszystkie rozwiązywałam . Tłumaczyłam się za ciebie twoim rodzicom , żebyś nie miał przypału , a ty mówisz mi że cię nie kochałam ? Więc jak według ciebie wygląda miłość , co ? - spojrzałam na niego ze łzami w oczach , świadomość że dla niego to wszystko co robiłam znaczyło tyle co nic , przygnębiała mnie coraz bardziej . - Przepraszam - wybełkotał od niechcenia ,zostawiając mnie samą w jego pokoju . - Znaczyłam tyle co nic . - potwierdziłam to , ściskając w dłoniach jego bluzę .Zmoczyłam łzami jej rękawy i zatrzaskując za sobą drzwi , odeszłam z jego życia
|