Siedziała samotnie na łóżku w swoim pokoju, patrząc na krople deszczu za oknem, rozmyślała. O swoich problemach o tym że ciągle jest sama, jak źle się czuje w świecie, że do niego nie pasuje. Nie miała nadziei. Nagle ktoś zapukał do jej drzwi, otworzyła je a tam stał jej ideał przystojny inteligentny zabawny. Wszystko zmieniło się o 180 stopni. Od tamtej pory radośnie witała każdy dzień, zaczęła żyć i być sobą . / w.oceanie.marzen
|