on wyszedł , ja zostałam tylko w jego koszuli...pościel pomięta na łóżku. Patrze w lustro i widzę kogoś innego . Nie ma już tej samej dziewczyny , jest inna ....nie znana. Zagubiona , łza poleciała . Tylko dlaczego ? Zawsze chciała mieć kogoś , kogo by mogła kochać , całować , przytulać ...a teraz nie wie co jest dobre. Wyrzuty sumienia męczą . Patrząc na swój pokój , na łóżko , myśli czy tego własnie chce ? Czy to co robię jest dobre? Czy to własnie ON ? Wiele pytań , ale żadnej odpowiedzi ....
|