a wczorajszy wieczór ? spakowanie kilku najważniejszych rzeczy do torby, wypowiedzenie w kierunku ojca tych słów o których zawsze marzyłam, i wyjście z domu, oraz zostawienie swoich kluczy na szafce było najlepszym wyjściem. i wiem, że będę żałować, ale nie pozwolę się poniżać temu frajerowi, który śmie mieć nade mną kontrolę. dziś już obudziłam się w domu przyjaciela - i jest mi z tym dobrze. wiem , że mogę tu mieszkać ile chcę - i wiem , że nigdy w życiu nie dam satysfakcji ojcu i się nie poddam. || kissmyshoes
|