- co ty taka nieobecna dzisiaj? - spytała ją koleżanka. - a jakoś tak ..- odpowiedziała opuszczając głowę, chcąc w ten sposób ukryć swój smutek w oczach. - co, znowu ci sie śnił? - spytała obojętnym głosem koleżanka. - tak. powiedział że mnie kocha. - odpowiedziała smutnym głosem - mała, tylko teraz nie mów mi, że wierzysz w to "gdy ktoś ci się przyśni to znaczy że tęskni" sorry, ale nie tęskni, sorry, taka prawda. - spoko. - odpowiedziała obojętna i odeszła. / lubietwojzapach
|