|
Chłodny jesienny wieczór, ulice oświetlone przydrożnymi latarniami, ludzi praktycznie nie widać, a ja krążę sama, ubrana w luźną bluzę i w pełni spokojna. Wiem, że nie muszę się martwić o to, że mogę kogoś stracić. Nikt nie siedzi i nie zastanawia się nad tym co robię, gdzie, z kim i czy jestem szczęśliwa. Jestem wolna.
|