'wiesz co?' - zapytał. 'no co?' - odpowiedziałam pytaniem, nadal wpatrując się w niebo. 'myślisz, że przetrwamy to wszystko, razem?' - spojrzał na mnie, swoim przenikliwym spojrzeniem. 'tak, razem. kocham Cię, przecież wiesz' - spojrzałam w jego kierunku. przytulił mnie i pocałował w czoło. 'dobrze, że mam kogoś takiego jak Ty Skarbuś' - wyszeptał mi do ucha. a ja siedziałam uśmiechnięta od ucha do ucha, bo wiem, że mam wszystko. | simplyforget
|