Leżałam na końcu łóżka, a Ty obok mnie. Trzymałaś rękę na mojej szyi. Nie mogłam dłużej wytrzymać. Pochyliłam się nad Tobą i pocałowałam. Znowu mogłam czuć Twoje usta, Twój gorący i przyśpieszony oddech. Tak bardzo to lubię. Podniosłam się, usiadłam na końcu łóżka i posadziłam Cię na swoich kolanach. Czułam Twoją rękę na moich plecach, szyi, brzuchu. Byłaś wtedy moja. Tylko moja. Spojrzałam Ci prosto w oczy i zapytałam - Chcesz tego samego co ja? . Powiedz tylko czy chcesz tego samego, to mi wystarczy. - Tak, chcę.- wyszeptałaś.
|