siedzieliśmy na łące pod lasem. patrzyłam w las zaszklonymi oczami, bez celu wgapiając się w jeden punkt. - O czym myślisz ? - zapytał. - O Tobie. O nas. O tym, że jestem szczęśliwa. - odpowiedziałam, nie odrywając wzroku od gęstwiny drzew. przysunął się do mnie i obejmując, ukrył twarz w moich włosach, szepcząc do ucha 'Kocham Cię'.
|