leczy mnie to, że dzieci podeszły do mnie trzydziestoosobową grupką i wyjechały z tekstem 'sama się nie odezwie, a w grupie to taka mocna', a kiedy jedna laska z tej grupki idzie sama korytarzem to się potrafi najwyżej spojrzeć, mordy nie otworzy. takie dzieci mnie leczą. ale co ja będę ręce brudzić takimi bobasami, które nie znają słowa 'przyjaźń' i lecą tylko na kasę drugiej osoby.
|