Wszystko spoko mówili - tym z tropu mnie zbili, a i tak świadomi swoich słów wszystko spierdolili. Chodzili i błądzili, farmazony roznosili. O mnie i moich ludziach głupoty pierdolili. Głupim wyrazem twarzy do siebie mnie zrazili - wszystko wiedzące skurwysyny z wszystkiego kpili. Wytykali wady innych o swoje się nie martwili.
|