KONIEC. Zaczynam od nowa. Totalnie. Potrzebuję tego. Nie powiem, że nie chciałabym zacząć nową historię z tobą i mieć już dwie, ale wiem, że to niemożliwe. Więc czas sobie samej poradzić. Może tym razem mi się uda. Obiecuje sobie, że koniec z tym bezsensownym rozczulaniem się nad własnym pokrzywdzeniem przez chore przeznaczenie, czy jak to mam nazywać... a może przez kolejnego bezdusznego kolesia na mojej drodze. Obiecuję, że już nigdy więcej nie zrezygnuję chociażby z kakao,bo nie będę w stanie je wypić, z powodu dławienia się własnymi łzami. Koniec z przeklinaniem życia! Mówieniem jakie one jest beznadziejne, a ja nieszczęśliwa.
zaczynam nowy rozdział, w którym nie ma już dla Ciebie miejsca.
ZACZYNAM! laadyy
|