|
Mówią o niej, że się zmarnowała. Że jest narkomanką i dziewczyną na telefon. Wiele razy śmiano się z niej na ulicy, pokazując palcami. Owszem, nie wygląda schludnie, kiedy idzie patrząc pod nogi, z rozmazanym makijażem, butami z powyginanymi obcasami i krótkiej mini. Nikt nie stara się zrozumieć, dlaczego to robi, jak do tego doszło. Nikt nie stara się jej pomóc. Jedyne, co ci ludzie potrafią to wytykać palcem innych, bo różnią się od nich samych. Nikt nie wie, że mając 10 lat straciła ojca, a jej matka jest alkoholiczką. Nikt nie wie, że będąc jeszcze w gimnazjum, odnosiła same sukcesy. Nikt nie wie, że jej chłopak zginął w wypadku samochodowym, a tylko on był dla niej wsparciem. Nikt nie wie, bo ich to nie obchodzi. Wolą bezmyślnie śmiać się z wspaniałej dziewczyny, która tylko chciała być szczęśliwsza. A to, że znalazła to szczęście w narkotykach, to już jest jej sprawa.
|