nie, nie. to nie w Tobie się zakochałam tylko w tym Twoim zacieszu gdy pojawiam się znienacka na boisku żeby Ci pokibicować. uwielbiam gdy grając zerkasz czy obserwuje Twoje ruchy. nigdy nie grasz do końca z drużyną tylko indywidualnie kończysz grę bo masz wielką ochotę posiedzieć sobie ze mną na ławeczce. nie zakochałam się w Tobie tylko w tym procesie czynności jakie wykonujesz ;*
|