Twoja gadka na temat mojej fałszywości i dwulicowości działa na mnie jak bajka na dobranoc. Znam ją na pamięć i wysłuchując jej cierpliwie za każdym razem, zastanawiam się, dlaczego narrator ma tak mało ambicji, żeby bezkarnie wytykać każdemu jego wady, nie zważając na popełnione przez siebie błędy.
|