Nic nie zmieni tej beznadziejnej sytuacji. Cokolwiek bym zrobiła albo czegokolwiek nie zrobiła,prawda ? Nie obchodzi Cię, co czuję. Dobrze wiesz. Jednak mimo to udaję, że jest dobrze. Pośmieję się, pożartuję...ale nie miej pretensji kiedy nie odzywam się, nie zwracam na Ciebie uwagi...Czy Ty potrafiłbyś żyć z myślą,że dla kogoś kogo kochasz nad życie nic nie znaczysz,nie możesz przy nim trwać,cieszyć się jego szczęściem,nawet go dotknąć...
|