"A później go zobaczyłam. Stał daleko ode mnie, w jej towarzystwie, tak roześmiany i szczęśliwy. Ogarnęła mnie panika, że ona pokocha go bardziej niż ja. Nie, stop, że on pokocha ją bardziej niż ja jego. Stałam i poprostu patrzyłam, jak ta dziewczyna uwodzi moje szczęście. Może powinnam wtedy walczyć, ale bałam sie, że jeśli podejdę i zobaczę w jego oczach miłóść do niej, nie dam rady. A przecież to ja go odrzuciłam. Nieważne, czy próbowałam go chronić przede mną, czy zrobiłam to przez kaprys. To ja go odrzuciłam. Czy mam jeszcze prawo za nim tęsknić?"
|