lovemelovemelove:staram sie!;( ale to naprawde nie jest takie łatwe.. moze tak mowie teraz, bo jeszcze to swieze wszystko jest..
28 września 2011
happy_love:przykro mi strasznie, że nie moge napisać 'wszystko bedzie dobrze' bo nie wiem jak bedzie, ale powiem Ci na swoim przykładzie. 4,5 roku temu byłam starsznie zakochana w pewnym chłopaku, tzn wydaje mi sie ze go kochałam, bo teraz to juz sama nie wiem, w kazdym badz razie rzucił mnie, bo stwierdził, ze woli byc z byłą, 2 lata meczyłam sie z nim. widziałam go codzien, w szkole, na wsi. wszędzie, ale poznałam obecnego mojego chłopaka, od póltorej roku jestesmy razem i bardzo go kocham. wiesz najwazniejsze to sie nie załamac. nie pokazac, ze sobie nie radzisz. tez Ci się wkońcu ułoży, musi ! ;-**
28 września 2011
madzialenaa_:w końcu będzie dobrze wiadomo że nie dziś nie jutro nie za miesiąc , ale przyjdzie dzień , że się od tego uwolnisz
28 września 2011
brzydkaprawda:dasz radę :** z czasem będzie bolało trochę mniej :( trzymaj się :*
28 września 2011
happy_love:no dokładnie, to nie powinno byc tak z dnia na dzien. nie ten to nastepny, tak racja, ale nie od razu, przeciez musisz uporać się ze wspomnieniami, uczuciami, zrobić porzadek ze wszystkim. wiem, że jestes ode mnie starsza, bo kiedys chyba podałaś wiek. ale wierz mi nawet na te moje głupie 17 lat, poznałam sie troche na ludziach, co nauczyło mnie zeby nie przywiazywac sie do nich, niestety nie opanowałam tego w praktyce. mam to do siebie ze nie potrafię nie dac komus szansy, i ty chyba tez masz taki głupi problem co ? W końcu uwolnisz się od niego, z czasem jak to juz dziewczyny pisały ból po stracie bedzie się zmniejszac, a on przestanie miec znaczenie. a teraz musisz przede wszystkim p[rzestawic sie na to ze jego juz ie ma.
happy_love:To gadanie, rodziny i znajomych wgl Ci pewnie nie ułatwia tylko utrudnia. no dokładnie dzien zlatuje lae ponoc noc ma nastrój do przemyśleń i postanowien. wydaje mi się to strasznie prawdziwe. Wiesz jesli masz jeszcze jakies rzeczy z nim zwiazane to chyba powinnaś się ich pozbyc, bo tylko kłują Cię w oczy. To, że nadal go kochasz i jest dla Ciebie kims waznym mimo wszystko to dla mnie normalne, dziwiło by mnie gdyby tak nie było. Przeciez jakiś czas temu był wszystkim, tak z dnia na dzien nie stanie sie niczym, przywiazałas się a on wykorzystał to. i sie pobawił. przykre torche, ale tak czesto prawdziwe. czesto Ci dojrzali na pozór faceci to gorsze dzieciaki niz nie jeden z liceum. chociaz licealisci to juz wgl w mojej szkole porazka ;/ będę każdego dnia trzymać kcuki za to bys sobie poradziła. Kiedyś w końcu bedzie dobrze ;-***
28 września 2011
brzydkaprawda:niestety jesteśmy czasami za naiwne :( też niedawno cierpiałam z tego samego powodu. początki są straszne, zwłaszcza noc, kiedy ciągle myślisz, bo w dzień możesz się czymś tam innym zająć. Mam nadzieję, że uwolnisz się od tego bólu jak najszybciej :* powodzenia ;*