Słyszysz? Ciche jak kołatanie, pobudzonego świstem wiatru, serca; delikatne niczym pióro ptaka, zagubione w czasie długiego lotu, spadające w wirującym tańcu nie wiadomo skąd, ani dokąd; rozkoszne na kształt zapachu świeżo upieczonego ciasta, którego powolna, ale gwałtowna fala niespodziewanie pogwałciła dziecięce nozdża.. Słyszysz? Echo...
|