Miłość jest jak ognisko, na początku świeci dużym i jasnym płomieniem, bo staramy się je idealnie rozpalić, dokładać wszelkich starań by było wielkie i ciepłe. Z czasem drewno się nam wypala, i gdy nie będziemy go dokładać, zgaśnie. Będzie umierać tląc się, aż w końcu zostanie po nim, tylko ślad, który zatrą czynniki życia codziennego. /improwizacyjna
|