podszedł do niej łapiąc ją za rękę "obiecaj , że nie będziesz płakać" , spojrzała w gwiazdy "nie mogę Ci nic obiecać" , przysunął ją do siebie i przytulił mocno " nie chce być powodem twojego płaczu" nie odezwała się "zrobię wszystko abyś nie płakała " spojrzała mu w oczy "jesteś pijany , czekają na Ciebie a twoja dziewczyna pewnie się nie pokoi , że jeszcze do niej nie zadzwoniłeś " odeszła kawałek, złapał ją za rękę i pocałował " tylko tyle mogę zrobić , przepraszam " spojrzała się w ciemną drogę "nie sądzisz , że w ten sposób przypominasz mi o tamtych czasach ? w których byliśmy tak cholernie szczęśliwi !? " przerwał jej " kocham Cię , ale ty mnie niszczysz " odszedł . / fucckloovee
|