cz 3. Oszołomieni wrócili na parkiet i przetańczyli całą noc. Przez kolejne tygodnie ciągle spędzali ze sobą czas. Pewnego wieczoru, on leżąc na łóżku zdał sobie sprawę, że się w niej zakochał , że polubił sposób w jaki się porusza, jej szczery uśmiech, piękne oczy i to jaką jest osobą. Zerwał się z łóżka i pobiegł do niej. Niestety jej nie było w domu. Szukał jej wszędzie .. w klubach, barach, w miejscach, w których przebywała z przyjaciółmi. Nigdzie jej nie było. Zadzwonił więc do jej najlepszej koleżanki:
- Wiesz gdzie ona jest.?!- krzyczał do telefonu .
- Dowiedziała się o wszystkim! O twoim zakładzie z kolegami!! Myślałeś, że się nie wyda?! Widocznie na prawde nie wiesz na czym polega miłość .!
- Ależ wiem.! Kocham ją - wyszeptał . /[?]
|