przywykła do obecności drugiej osoby do której mogła się zwrócić czy tylko jej wysłuchać. Przyzwyczaiła się do porannego zapachu świeżo parzonej kawy i brakowało jej w mieszkaniu kogoś dorosłego. Tęskniła ze wieloma rzeczami, ale najbardziej za poczuciem bliskości, przytuleniem się i szeptaniem do siebie za zamkniętymi drzwiami.
|