zdjęcia chyba najgorsze jakie mogły być, ale każde z nich dla mnie coś znaczy. tyle chwil spędzonych razem czuje jak byśmy znały się od zawsze pamiętasz chłopaków z bilbordów, spodnie całe żółte, wpadniecie do rowu i zgubiony but? albo zdjęcia które były wielkim niewypałem bo oczywiście nie naładowałaś aparatu, a lecieliśmy na nie taki kawał i szybko szybko żeby zdarzyć na hale? pamiętasz noc i love Manhattan. ciężko było ale przetrwaliśmy, moje urodziny kiedy zamknęłam cie w domu zapomniałam klucza i nie mogłaś wyjść? te niedziele rano które zawsze były takie ciężkie i nie do zniesienia. twoje urodziny a potem ciężki sen, nie mogłam zasnąć złe się czułam a ty nie kazałaś mi wychodzić, i ten telefon który nas obudził bezczelnie gdy juz spałyśmy.?
|