nie przeszkadzał mi jego inny gust muzyczny, wady, częste zamyślenia, słabość do alkoholu. byłam w stanie zaakceptować w nim wszystko, ponieważ, gdy się zakochuję, nie zwracam uwagi na żadne minusy i niedoskonałości. akceptuję go, takim jakim jest, nie każę mu się zmieniać. jestem wierna, uczuciowa, uczciwa aż do bólu. jak widać i tak nie jestem wystarczająco wyjątkowa, dlatego obecnie siedzę tutaj sama i jedynie go wspominam, takie życie.. / tonatyle
|