Głaskam kota.
Znowu
Dzisiaj powróciły wspomnienia.
Nie, nie chodzi o żadnego chłopaka jak to często bywa nie.
Stworzyłam zgraną paczkę ludzi.
Tak to byli moi ludzie.
A teraz nas rodzielono.
Ale oni, a właściwie one i tak mnie szanują, i ja je bardzo szanuje.. A ja do nich tęsknię można powiedzieć, ze są moim skarbem i jestem z nich dumna.
I dzisiaj się spotkałyśmy, potajemnie w naszym Hoolywood. Czyli tam gdzie zawsze.I dobrze się bawiłyśmy.
Nieformalne i nielegalne spotkanie. Ale ile radości sprawiło każdej z nas wspólne śmianie się, płakanie, rozpalanie ogniska, jazda na rowerze, spalone kiełbaski, a potem kakao i herbata dla niej. (Bo ona nie lubi mleka) gruszki i wspólny buziak...
Czuję że zostały same. I ja zostałam sama.. Mimo że to już nie moja brożka, nadal czuję się za nie odpowiedzialna. Stworzyłam braterstwo, ogromną przyjaźń, mimo potyczek i czasem krytykowania,
one są mi za to wdzięczne, a ja im za to że mogłam je poznać, zapoznać./ramona_23
|