..a gdybyśmy uciekli gdzie nikt nigdy nie był.? zaczęli od początku już nie patrząc na potrzeby.? by przebić ten mur chmur przebyć niebyt niemych bzdur, przeżyć moc przeżyć tak aby przeżyć tu, wierzyć w cud przeciąć łańcuch i więzy. zwyciężyć ból, mieć dom swój na krańcu tęczy. tam gdzie księżyc jest jedyną latarnią, a noc międzyplanetarną podróżą w normalność. gdzie uczuć ziarno, zakwita kwiatem piękna, a my płyniemy w ten świat oceanem łez szczęścia. prawda w treściach zła sześcian roznosi lecz milkną głosy, serce zaczyna broczyć. ból nas jednoczy, blizny uczą nas milczeć. zmysły, magnetyzm istnień nim ciepło zniknie, a wtedy krzykniesz padając na kolana, a ten czar pryśnie, bo ten świat nie jest dla nas...
|