-Kochasz go? -No co ty. Przecież ja uwielbiam w ramach hobby się martwić gdzie on jest. Kocham w wolnych chwilach ryczeć w poduszkę, bo znowu wywinął jakiś numer. Siniaki na moim ciele i różne wyzwiska traktuję jak najlepszą przygodę życia, a siedzę przy nim tylko dlatego, bo mi się nudzi. Gdy jest poza świadomością siedzę przy nim, bo wygląda wtedy czarująco, a nade wszystko wielbię jego narkotyczny oddech. Znoszę wszystko w milczeniu, bo to utajone zainteresowanie, a już zabawa sięga szczytu gdy dostaję telefon od jego kumpli, że znowu widzieli go najebanego w jakiejś podejrzanej spelunie. Naprawdę nie wiem skąd ci przyszedł do głowy pomysł, że mogę go kochać. Przecież każda dziewczyna ma takie pasje. /esperer
|