wchodzisz na dostępny wmawiając sobie, że nie chcesz, by napisał. nie chcesz znów zostać wchłonięta w ten syf, chcesz żyć w swoim idealnym życiu bez niego... ale w głębi Ciebie jest potrzeba, zupełnie nieuzasadniona i sprzeczna ze zdrowym rozsądkiem... potrzeba by napisał i pokazał, że sobie bez Ciebie nie radzi, że jesteś mu potrzebna, że nadal jesteś ważna... skąd te łzy, dziewczyno ? nie płacz. nie kochasz, bez niego Ci lepiej, zapominaj, odkochuj się, nie czuj i nie myśl. potrafisz? nie? to sie naucz, i to lepiej szybko... bo nie przetrwasz.
|