Wiesz, co mnie boli najbardziej? Zawsze miałam to, co chciałam. Dostałam od Boga wszystko, co najlepsze. Mimo że nawet w niego nie wierzę. Dostałam świat na własność. Inteligencja, ambicja, pieniądze, perspektywy na przyszłość. Wszyscy mi wierzyli, gdy mówiłam, że jest mi dobrze samej. Nikt przecież nie mógł się spodziewać, że ta dziewczyna nie potrafiła tylko jednego.. Nigdy, przenigdy nie potrafiłam otwarcie mówić o swoich uczuciach.
|