nienawidze kiedy nie potrafię wyrazic swoich uczuc. kiedy pyta mnie co do niego czuję to chce mu jebnąc prosto z mostu, szalenie, z takim entuzjazmem że mam kogoś takiego jak on, chce mu podziękowac że ze mną jest ze zawrócił mi w głowie, że go kocham z całych sił, ale po chwili sobie uswiadamiam że to za dużo że że nie stac mnie na te słowa..
|