Byłam zawsze, na każde zawołanie. Obojętnie czy była 13, czy 2 w nocy- zawsze. Nie było z mojej strony odmowy. Zawsze mogłaś na mnie liczyć- ja ponoć do tej pory na Ciebie też. Brałam Twój smutek, pochłaniałam go, tylko po to by Tobie było choć ciut lżej- wszystko po to byś dziś zwyczajnie wypięła się na mnie dupą ?
|