lubię wychodzić 'tylko na jedno piwo' i wracać na drugi dzień w południe. lubię spontaniczność moich przyjaciół, którzy mając w kieszeni jedynie pięć dych podejmują decyzję o wyjeździe do innego miasta, oddalonego od Nas o 100 km. lubię na drugi dzień tłumaczyć się Damianowi 'no kochanie, młody nigdy nie byłeś', i lubię Jego śmiech do słuchawki, choć próbuje być poważny krzycząc na mnie. || kissmyshoes
|