|
mam do Ciebie kilka pytań, już chyba ostatnich. czy to normalne, że już nie mam ochoty co pięć minut sprawdzać czy przypadkiem nie napisałeś? czy to normalne, że już nie tęsknię za Twoim głosem, który nawet w najgorszej chwili mógł postawić mnie na nogi? to normalne, że już nie potrzebuje patrzeć w Twoje oczy, nie potrzebuje Twojego uśmiechu? czy to normalne, że już nie mam odruchu szukania Cię w tłumie na szkolnym korytarzu? to normalne, że już nie myślę wieczorami jak dobrze byłoby mi w Twoich ramionach i że nie wstaje rano z myślą czy Cię dziś zobaczę? to normalne? nie. ale cieszę się cholernie mocno, że jestem nienormalna pod tym względem. / dont
|