siedzieliśmy i luźno gadaliśmy kiedy wyciągnął moją kartkę z datami z historii i powiedział: 'no dobra to teraz co było w 1122 roku?'. wytrzeszczyłam oczy i spojrzałam na niego jak na kosmitę. wzruszyłam obojętnie ramionami mówiąc 'a bo ja to wiem?'. 'o nie, tak nie będzie. słyszałem, że dostałaś pałę i ktoś to musi poprawić. kaman, uczymy się Kochanie'. zaczęłam się śmiać, ale dzięki niemu w ok 20 minut nauczyłam się dat i tabelki na historię. a ja na złość mu robiłam mu te jego testy na prawo jazdy. | szyszuniaa
|