i gdy mijam Cię na szkolnym korytarzu serce nie wali mi już tak, jak to było na początku. przechodzę obok i perfidnie śmieję Ci się w twarz. i nie dlatego, że już nic do Ciebie nie czuję czy dlatego, że Tobą gardzę i już mnie nie obchodzisz, lecz dlatego, byś choć przez chwilę zwrócił na mnie uwagę, spojrzał na moją twarz, bym choćby przez sekundę była jedyną myślą w Twojej głowie, byś myślał, że wcale za Tobą nie tęsknię, nie cierpię, że już mi Ciebie nie brakuje, że już się z Ciebie wyleczyłam. chcę, byś myślał, że jestem cholernie szcześliwa, że bez Ciebie jest mi lepiej. choć to wszystko nieprawda. / 170cm.pecha
|