A łzy płyną cichutko, a serce ból rozrywa,ta niekończąca historia nigdy ze mną nie zrywa.Zastąpić ból uśmiechem , jak wewnątrz burza ulewna,historia niezmienna i przyszłość mi się zlewa.Godziny łez,minuty, a każda minuta godziną .Policzyć nie umiem już,a czas podobno płynie jak płynął. Zakrywam więc twarz rękoma,próbuję nie pamiętać.Jestem zmęczona, tak bardzo zmęczona... ;((
|